Marzył mi się mały zgrabny samochodzik. Mówi dziewczyna, która niedawno zrobiła prawo jazdy i nie chce mieć problemów z parkowaniem, szczególnie w centrum miasta.Mąz zadbał bo kupił jej duży, oraz bezpieczny samochód. żona jednak z zazdrością patrzyła na te mniejsze samochody, które parkowlały spokojnie pomiędzy innymi samochodami, słupkami chodnikowymi. Więc postanowiłam kupić Smarta. Mały, zgrabny i taki śliczny. I jak się okazało można nim zaparkować prawie wszędzie. No właśnie prawie. Niestety pewne dwa słupki stały stanowczo zbyt blisko siebie i nawet mój samochodzik tam się nie zmieścił. A mi się wydawało, że się zmieści. No to teraz mam. Muszę zaopatrzyć się w kilka części do Smart. I muszę to zrobić szybko zanim mój mąż wróci z delegacji. Ale miałby ubaw, że nawet tak małym autkiem nie potrafiłam zaparkować.
Znalazłam więc szybko sklep, gdzie części samochodowe Smart były w przyzwoitych cenach, kupiłam to co mi kazał blacharz i odstawiłam go do warsztatu. Jak dobrze pójdzie za dwa dni będzie już zrobiony. I chyba będę parkować w miejscach do tego przeznaczonych. Jednak te części najtańsze nie były. A ja przecież jestem w trakcie udowadniania mojemu mężowi, że jestem bardzo dobrym kierowcą. Jak widać idzie mi świetnie.
2 min to read